sobota, 28 sierpnia 2010

ROZDZIAŁ I

I kolejny nudny dzień, pomyślałam wstając z łóżka. Pobiegłam do łazienki wyszykować się do szkoły. Następnie zeszłam na dół zrobić sobie płatki. Ojca jak zwykle nie było w domu. Pewnie wróci wieczorem. A mama pewnie już jest w pracy. Usłyszałam jak ktoś schodzi z góry, był to mój starszy brat Michał.
-Siema siostra, zrobisz mi płatki i coś do picia? - spytał zaspanym głosem.
- Oj wczoraj nieźle się zabalowało , co? - zaśmiałam się
- Taaa- odparł- to zrobisz, proszę.
-Dobra raz będę dobrą młodsza siostrą.
Zrobiłam płatki dla siebie i dla Michała. Zostawiłam mu też cole na stole i wyszłam do szkoły, na koniec tylko rzuciłam.
- Lece pa, jedzenie masz gotowe.
Po drodze wstąpiłam jeszcze po Alice , moją najlepszą przyjaciółkę, czekała już przy swojej furtce.
-Hej Bella- powiedziała i pocałowała mnie na przywitanie w policzek.
-Hej Alice - odparłam i odwzajemniłam buziaka.
Szłyśmy połowę drogi w milczeniu, nagle Alice przerwała tę ciszę .
- Jak tam w domu, wszystko ok ?
- Nawet ok, ojca nie było wczoraj i dziś rano w domu to był spokój- uśmiechnęłam się lekko-ja i mama mamy tego dość, ciągle krzyki, ojciec dalej pije
Alice przytuliła mnie.
-Nie martw się niedługo się wyprowadzisz i ...
- A co tam u cb ?- przerwałam jej
- W porządku. -odparła.
Alice mówi tak zawsze , ale mnie nigdy nie oszuka. Wiem że jest coś nie tak, ale nie chce jej pytać, jeszcze bardziej będzie smutna.
Doszłyśmy do szkoły. Pełno ludzi stało przed szkołą, jedni gadali, drudzy przepisywali coś, nagle zauważyłam chłopaka stojącego przy wejściu do szkoły.
Szturchnęłam Alice w ramię
-Ej co to za jeden, jakiś nowy- spytałam
- A skąd ja mam wiedzieć- odparła
Chłopak o blond włosach i niebieskich oczach cały czas nam się przyglądał.
Gdy byłyśmy już obok wejścia usłyszałyśmy.
- Cześć, nie wiecie czasem gdzie jest pokój nauczycielski ? - zapytał
- Em.. drugie drzwi po lewej stronie - wymamrotałam
-Aha, dzięki . A tak w ogóle to Kuba jestem.
-Ja Bella a to Alice .
-Hej- powiedziała.
-Musimy już iść, cześć- bąknęłam i szybkim krokiem poszłyśmy pod klasę.
Rzuciłam plecak pod klasę i usiadłam na parapecie.
-Eeee Bella - zaśmiała się Alice
- Co znowu ? - zapytałam zdziwiona
- Nie udawaj że nie wiesz- odparła- widziałam jak na niego patrzysz , niezłe ciacho c'nie ?
-No może trochę mi się podoba -zaśmiałam się
Zadzwonił dzwonek, zeszłam z parapetu i weszłam do klasy.
Kuba stał obok biurka i rozmawiam z panią od polskiego, myślałam, że zemdleje.
____________________________
Kolejny jutro :)
Podobał się ??
Piszcie co wam sie podoba a co nie ; d
By Nataliaaa < 3

3 komentarze:

  1. no no, tylko troszke mnie denerwuja te imona ze zmierchu ;/ ale on ajest Alcie czy Iza?
    bo piszesz raz :
    'Hej Bella- powiedziała i pocałowała mnie na przywitanie w policzek.
    -Hej Alice - odparłam i odwzajemniłam buziaka.'
    gdzie wyraznie jest Alice a zaraz potem;

    'Szłyśmy połowę drogi w milczeniu, nagle Iza przerwała tę ciszę a tu' IZA


    By
    Zuz ;**
    www.zatracona-candy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jak osoby ze sobą rozmawiają w Realu to mówią : Co tam u CB? c'nie? Pisz normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No całkiem fajnie gdyby nie "imiona Zmierzchowe" ale poza tym jest okay...

    Proszę looknij też tu: for-you-4ever.blogspot.com

    Z góry dzięki ;*
    Pozdrawiam Zakręcona ^^

    OdpowiedzUsuń